My home is in Poland, and that won´t change.

Jakob
Camping Breebronne, Maasbree (Limburg)

 

Mój dom jest w Polsce, i to nie ulegnie zmianie

Jakub przybył tu początkowo na 3 miesiące, ale w czasie jego urlopu. Wyłącznie do zarabiania pieniędzy jako kierowca w agencji zatrudnienia pracowników migrujących z Europy Wschodniej: Sherpa. Teraz jest on nadal istnieje, ale jako kierownik parku. Jest pięć dni temu.  W Polsce, uczył się o pracę w budownictwie, ale zostaje zatrzymany w drugim roku. Kiedy ukończył chciałbym zarobić jedynie 800 euro. Więc pięć lat w college'u nie miałoby sensu, wyjaśnia. Dzisiaj, Jacob jest ciśnienie. Jego dzień zaczyna się o godzinie czwartej rano odpowiedzieć na dziesiątki e-maili, a on musi znaleźć tych ludzi, że muszą ograniczyć paprykę i takie tam. Około ósmej, jego piętnaście-godziny dzień na. Chyba sobota i niedziela to weekend - wtedy dzień skrócić. Dlaczego usługi tak długo? Ponieważ jest on po prostu nowy, wyjaśnia Jakub, a on nie jest jeszcze włączony. W dzień później są skrócone do dziesięciu godzin dziennie. Potem mam nadzieję, że więcej wolnego czasu. Na przykład, aby przejść do sali gimnastycznej w continue Venlo lub badań w Holandii wychodzić. Staraj się zobaczyć wiele ciekawych miejsc takich jak Efteling, Walibi Flevo lub zoo w Arnhem. W Amsterdamie czy Hadze, nie był w stanie zrobić na jego liście życzeń. Na pytanie, czy ta funkcja daje mu więcej władzy, powiedzmy Jacob, że jest on postrzegany jako szefa, ale tak naprawdę nie jestem. Powiedział, że jego koledzy są teraz inaczej wobec niego. Oni nie są otwierane już. Są bardziej boją się mnie, bo mogę je przenieść do innych domów.Jego przyjaciele, jednak nadal odpowiadać na to samo. Ale on też właśnie rozpoczął swoją nową pozycję, mówi po niej.  A jak jest życie poza polskiej enklawy? Zwłaszcza w czystości. I zorganizowane. Może czasami zbyt zorganizowany i czasami trochę nudna. Ludzie w Polsce są zabawa naprawdę ciężko w porównaniu do Holandii. Ale Holendrzy, czy znowu bardziej otwarci. Jacob chce wiedzieć, co mamy dalej zauważyłem w Polsce. Odpowiedź możemy znaleźć trochę bardziej zamknięte, ale bardzo przyjazny, jego odpowiedź TAK, tak tak, to prawda. Holendrzy są znacznie bardziej bezpośrednie. Jednak brakuje mu życia w Polsce. Jeżeli ma urlop idzie tak długo jak to możliwe, zazwyczaj dwa razy w roku. Jego rodzina wszystko nadal tam mieszka. I jego dziewczyna też. Przyjechała do Holandii raz. Tego lata pojadę do Polski, by ją odebrać i wtedy tu przyjechać. Trudno pozostawić ją tam. Że wybór zrobiłem, bo nie zamierza tu zostać, to po prostu stało. Mam lepszą pracę i zostałem. Oczywiście jego dziewczyna nie była szczęśliwa, ale ona nie działa tu studiuje w Polsce. Jeśli ona jest gotowy do powrotu jak Jakub. Mój dom jest w Polsce, i to nie ulegnie zmianie.